wtorek, 11 lutego 2014

Primal Fear - Delivering The Black

Primal Fear to zespół który już dawno temu zdefiniował swój muzyczny świat i muzycy konsekwentnie w nim siedzą od lat. Nie mam mowy o jakiejkolwiek odchyłce i poszukiwaniu nowych muzycznych rejonów. Od eksploracji i eksperymentów to są inni. 10 płyta studyjna nie przynosi w tym temacie jakichkolwiek zmian. To jest dalej 100% Primal Fear w Primal Fear. Czyli w skrócie: dziarskie riffy, nośne refreny, charakterystyczny wokal Scheepersa i miodne sola.

Pierwsze wrażenie jest takie, iż muzycy otrząsnęli się z marazmu, który osaczył ich na poprzednich płytach. Na "Delivering The Black" serwują kawał rześkiego grania i gitary chodzą jak należy. Niedowiarkom polecam na przykład numer "Rebel Faction" - konkretna prajmalowa petarda. Pierwsze wrażenie jest takie, iż muzycy odzyskali radość z tego grania. Numery od razu wchodzą do głowy, a nóżka sama tupie do rytmu.

Ja już wiem, że na tym jednym odsłuchu moja przygoda z tą płytą się nie skończy. Wręcz przeciwnie - mam pewność, że ten materiał będę solidnie katował przez najbliższe dni. Ale o tym poczytacie w recenzji na serwisie...

1 komentarz:

Kalina Nawrot pisze...

a ja jeszcze nie słyszałam... :(

Prześlij komentarz