"Giganci wód i rocka" to opowieść gitarzysty Adriana Smitha. Muzyka specjalnie
nie trzeba przedstawiać, bo każdy przecież wie, że gra i komponuje dla Iron
Maiden. A o tym zespole to już chyba wszyscy na świecie słyszeli, prawda? No
właśnie... ale, ale... od razu trzeba zaznaczyć, że ta opowieść w małym stopniu dotyczy zespołu. Zaciekawieni? To jedziemy.
Adrian Smith ma dwie pasje w
swoim życiu - gitara i wędka. W książce przez jakieś 90% materiału poczytamy
właśnie o tej drugiej. O samej Żelaznej Dziewicy jest niewiele, bardziej mamy
umiejscowienie kolejnej akcji wędkarskiej (podczas której trasy, czy przed
nagraniem której płyty) to się dzieje. Z ciekawostek zespołowych to w zasadzie
dwie mnie zaciekawiły - o tym jak Adrian nagrał solo do utworu "Powerslave" i jego
przypadkowe spotkanie na ulicy Londynu z muzykami IM w efekcie którego
zdecydował się dołączyć do kapeli. Reszta to opis przeróżnych akcji i atrakcji
podczas kolejnych wypraw wędkarskich.