sobota, 8 sierpnia 2015

Po Wacken Open Air 2015




W jaki sposób zapamiętam tegoroczną edycję tego festiwalu? Na pewno nie zapomnę kilkunastogodzinnego opadu deszczu, który zaczął się w środę podczas koncertu Gentle Storm i trwał do popołudniowych godzin czwartku. Wcześniej przez kilka dni też ostro popadało i teren festiwalu przypominał jedno wielkie błotne bajoro. No ale to tylko "dodatek", bo oczywiście najważniejsze były koncerty. To tradycyjnie tak w skrócie o nich.

Gentle Storm - zjawiskowa Anneke (ależ ona ma w sobie olbrzymie pokłady serdeczności), która "wygrała" całe show. Dosyć krótko, bo tylko osiem numerów, ale to był bardzo dobry koncert. A gatheringowy cover "Strange Machines" to była dla mnie nie lada frajda.