poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Zapowiedź Wacken Open Air 2017


Tegoroczna edycja festiwalu Wacken Open Air odbędzie się (jak zwykle) w pierwszy weekend sierpnia, czyli w dniach od 3 (czwartek) do 5 (sobota). Oczywiście mowa tutaj o głównych scenach festiwalu, bo te pomniejsze grają już od wtorku. Ciekawostką jest na pewno fakt, iż na dzień dzisiejszy (17 kwietnia) impreza wciąż nie jest wyprzedana! Poprzednie lata to była kwestia kilku dni i triumfalnie ogłaszano "sold out". Tym razem o czymś takim nie ma mowy. Dwie ostatnie edycje upłynęły pod znakiem deszczu i wszechobecnego błota z którym organizatorzy kompletnie nic nie robili. No i najwyraźniej ludzie się "wkurzyli" i pokazali organizatorom żółtą kartkę. Pewno koniec końców wszystkie bilety znajdą nabywców, ale taka postawa fanów na pewno daje do myślenia. Trzeba też oddać organizatorom, iż popracowali nad tymi niedociągnięciami i zainwestowali w system drenażu na festiwalowym terenie.

Festiwal muzyczny to jednak koncerty zespołów, a nie rozważania o pogodzie. W tym roku jak zwykle nie będzie brakował atrakcji. Głównymi gwiazdami festiwalu będą: Megadeth, Volbeat, Accept (ze specjalnym show), Alice Cooper, Amon Amarth, czy Marilyn Manson. Rozbudowanego występu można spodziewać się po grupie Avantasia. Natomiast dawkę potężnego łomotu zapewnią formacje Morbid Angel, Emperor, czy Napalm Death, a Kreator zapewne przygotuje efektowne show. Ciekawie zapowiada się występ Maxa Cavalery, który zapowiada powrót do korzeni ("Roots"), podobnie jak niesławne Mayhem w specjalnym show opartym na płycie "De Mysteriis Dom Sathanas". Ponadto Apocalyptica zapowiada celebrację swojej pierwszej płyty z coverami Metallicy. Oprócz tych zespołów będzie okazja zobaczyć niezawodne koncertowo formacje takie jak: Primal Fear, Annihilator, Candlemass, Rage, Possessed, Paradise Lost, Powerwolf, Sacred Reich, Trivium, Ross The Boss (zapowiada set oparty o utwory Manowar), Europe, Grave Digger, Soilwork, czy Nile. Z tych mniej popularnych, a przecież równie wartych uwagi mamy: Sanctuary, Katatonia, Grand Magus, Prong, Aura Noir, Fates Warning, Lacuna Coil, Brujeria, Witchery, Insomnium, The Dillinger Escape Plan, British Lion i wiele innych. Nie zabraknie również polskich kapel na Wacken - wiadomo było, że zagra zespół w ramach Wacken Metal Battle (rok temu nie było polskiego finału). Nasz kraj w tym konkursie będzie reprezentować formacja The Krooch. Ponadto organizatorzy zaprosili "tajemniczą" Batiuszkę, która w ostatnich miesiącach robi niemałą furorę.



Tak z grubsza zapowiada się tegoroczne Wacken Open Air jeśli chodzi o zespoły i koncerty. Zanotowane mam około 30 zespołów które mnie interesują. Oczywiście nie ma opcji, żeby wszystkie je zobaczyć, bo część z nich na pewno będzie grała w jednym czasie na różnych scenach. Tradycyjnie pewno uda się zobaczyć 2/3 z tej listy, co i tak będzie solidną dawką muzycznych emocji. No ale na dokładniejsze plany trzeba jeszcze chwilę poczekać, bo organizatorzy nie podali "Running Order", czyli dokładniej rozpiski poszczególnych scen. Wacken to nie tylko koncerty, bo tym festiwalem żyje cała lokalna społeczność. Na co dzień sielska mieścinka z domkami wyłożonymi klinkierem na jeden tydzień w roku zamienia się w Mekkę Heavy Metalu. Organizatorzy szacują, iż przez ten cały okres przewija się bagatela... 500 000 ludzi. 85 000 fanów z biletami, do tego kilka tysięcy dziennikarzy z całego świata i około 6000 osób z obsługi. Trzy główne sceny, kilka pomniejszych i coś koło setki zespołów. Mnóstwo stoisk gastronomicznych i z przeróżnymi gadżetami, koszulkami, czy CD. Logistycznie to wszystko ogarnąć to prawdziwy majstersztyk.

Coś w tym Wacken jest takiego, że jak się raz pojechało, to chce się tam być w kolejnym roku, i później w następnym i tak dalej. Ja pierwszy raz pojechałem tam w 2005 roku i zostałem na kolejnych lat jedenaście. Teraz już też odliczam tygodnie do tego festiwalu. Można powiedzieć, że to taka moja wakacyjna tradycja - wyskoczyć do tej mieścinki, posłuchać dobrej muzyki i spędzić te kilka dni z takimi samymi ludźmi jak ja. Polecam tę imprezę każdemu. Pojechać i zobaczyć choć raz, to obowiązek! A tak bardziej serio, to jak najbardziej warto. Jakby ktoś się wybierał to do zobaczenia! Wacken - Rain Or Shine!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz