środa, 6 czerwca 2012

Kreator - Phantom Antichrist





Najnowsza płyta zespołu Kreator była reklamowana różnymi sloganami. Największe wrażenie robił ten: "thrashowa płyta roku!". Oczywiście należy brać poprawkę na takie przechwałki, bo to tylko zwykłe triki promocyjne. Niemcy już od kilku albumów lekko odjechali od typowego germańskiego thrashu i systematycznie dokładają melodie do swojego grania. Wiadomą sprawą jest, że nie ma mowy tutaj o jakichś cukierkowatych galopadach. Po prostu w muzyce
Kreatora pojawiło się sporo elementów "szwedzkich". Sporo tego mamy w refrenach i solówkach. Pozostała cześć utworów to typowe thrashowe młócenie. Nowa płyta jest jak najbardziej ukierunkowana przez dwie poprzednie i tutaj nikt raczej nie powinien się dziwić. Na pewno nie jest to słaby album i zdecydowanie nie jest to "thrashowa płyta roku". Przy "The Electric Age" Overkilla, zapowiedzianych krążkach Testament i Slayer - "Phantom Antichrist" nie ma szans na dominację. Spokojnie za to może konkurować z dosyć przeciętną płytą Arch Enemy "Khaos Legions" - ale to już taki żarcik na koniec.

Kreator nagrał kolejny solidny album, nie patrząc na etykietki i szufladki jest dobrze/bardzo dobrze. Po kolejnych przesłuchaniach powinno być jeszcze lepiej.

ps.
znakomita okładka!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz