poniedziałek, 25 czerwca 2012

Maiden England A.D. 2012


Zespół Iron Maiden wyruszył w swoją kolejną (która to już światowa trasa? Ponad 20 na pewno!) "historyczną" trasę. Tym razem wspominamy rok 1988 i wspaniałą "Seventh Tour Of A Seventh Tour". Kulminacją tej trasy były dwa wyprzedane koncerty w Birmingham, które odbyły się 27 i 28 listopada 1988 roku. Podczas tych występów zarejestrowano materiał, który znalazł się na wydawnictwie VHS (kaseta video). Zespół promował swoją siódmą płytę studyjną, którą jest oczywiście "Seventh Son Of A Seventh Son" i grał z niej aż 6 utworów. Pomijając tylko "The Prophecy" i "Only The Good Die Young".

To tyle jeśli chodzi o historię i szybciutko przechodzimy do analizy tego, co Iron Maiden zaprezentowało (jak na razie na dwóch koncertach) w 2012 roku. Jak wiadomo ten zespół niechętnie dokonuje zmian w koncertowej setliście, więc można śmiało uznać, iż obecny set powinien utrzymać się do końca obecnej części trasy. Ewentualnie jak jakiś numer nie będzie ewidentnie "szedł" na żywo to zostanie zamieniony na inny. Generalnie nie ma co się nastawiać na wielkie zmiany.

Ok, przechodzimy do zagranej setlisty, która prezentowała się następująco:

Moonchild
Can I Play With Madness
The Prisoner
2 Minutes To Midnight
Afraid To Shoot Strangers
The Trooper
The Number Of The Beast
Phantom Of The Opera
Run To The Hills
Wasted Years
Seventh Son Of A Seventh Son
The Clairvoyant
Fear Of The Dark
Iron Maiden
-------------------
Aces High
The Evil That Men Do
Running Free


Jak widać w porównaniu do wspominanej trasy wypadł jeden utwór z płyty "Seventh Son..." i jest nim "Infinite Dreams". Muszę przyznać, że jest to spore rozczarowanie, bo w zasadzie "oddałbym" każdy kawałek (oprócz tytułowego) w miejsce ID. Podejrzewam, że wielu fanów Żelaznej Dziewicy uważa podobnie. Przecież taki "The Clairvoyant", "Can I Play With Madness",  czy "The Evil That Men Do" grany był w ostatnich latach dosyć często. "Moonchild" pojawił się w 2008 roku podczas "Somewhere Back In Time Tour". A "Infinite Dreams" nie był zagrany od 1988 roku. To powinna być "perełka" tej koncertowej setlisty.

Kosmicznym zaskoczeniem jest kompozycja "Afraid To Shoot Strangers", która zupełnie nie "pasuje" do tej trasy i wygląda jak przysłowiowy kwiatek przy kożuchu. Podobnie sprawa ma się kultowym już "Fear Of The Dark", ale ten wariant zespół realizuje od poprzedniej trasy wspominkowej. Z graniem "Afraid..." może być związany fakt, iż zespół chciał, żeby Janick Gers miał swój "numer" w secie. Ewentualnie jest to zabieg czysto marketingowy pod kontem przyszłego wydawnictwa DVD - kolejnej części historii IM. Mowa oczywiście o "Maiden England" w pakiecie z "Donington Live 1992", który ukazał się (również na kasecie video) w 1992 roku. Czas pokaże.

Wracając do koncertowej setlisty. Z takich lekko zaskakujących (w sensie nie do końca przewidywalnych numerów) pojawiają się grane w 1988 roku: "The Prisoner" i "Wasted Years". Oprócz nich są też wyciągnięte z kapelusza: "Phantom Of The Opera" i "Aces High". To dobre numery, koncertowo nawet świetne, ale nijak mają się do tej historycznej trasy.

Oprócz omówionych numerów, mamy też żelazne klasyki, które mają praktycznie stałe miejsce w secie: "2 Minutes To Midnight", "The Trooper", "The Number Of The Beast", "Run To The Hills", "Iron Maiden", "Running Free". W 1988 roku stałymi punktami setlisty były numery: "Still Life", "Die With Your Boots On", "Heaven Can Wait" i "Killers". Oprócz tego ostatniego to chyba nie mamy czego żałować.

Trudno jednoznacznie ocenić "siłę" obecnej setlisty, czy jednoznacznie porównać ją do tej historycznej. Wiadomym było, że Maiden England A.D. 2012 nie będzie wierną kopią trasy z 1988 roku, a tylko (i aż) będzie do niej nawiązywała. Podobnie przecież było przy okazji "Somewhere Back In Time World Tour".

W sieci pojawiły się już filmiki i zdjęcia z tych pierwszych koncertów i pierwsze o co się rzuca w oczy to spora ilość pirotechniki (do tej pory IM raczej skromnie wykorzystywali takie dodatki) i dosyć skromny (w porównaniu do poprzednich) wystrój sceniczny. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w przyszłym roku, gdy Iron Maiden przyjedzie ze swoimi koncertami do Europy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz